wtorek, 14 września 2010

Śluby, chrzty, studniówki

Powiem tylko że lubie tą robotę mimo ze po przyjsciu do domu z materiałem nagranym na kasetach, dopiero zaczyna się moja praca i nie trwa ona 8godzin jak by sie komuś mogło wydawać. Tu jedna z okładek do moich produkcji, zdjecia na okładce by Kamila

1 komentarz:

  1. Otóż to... uroki naszej pracy. Dzięki za link! Bóg Ci w dzieciach wynagrodzi zapewne. :) Powiem, że od dziś staję się bacznym obserwatorem tego bloga. Tyle. :)

    OdpowiedzUsuń